poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Arbuzy....migdałki ale czy do jedzenie? :)

Witam was ! :)
Dzisiaj chcę wam pokazać moje zdjęcia....o których miałam zrobić post już dawno temu....
Dla mnie najlepsze na gorące dni jest  zimny, soczysty  arbuz... mniam ! A więc postanowiłam uwieczni ć moją miłość do arbuzów ...
te zdjęcia są troszeczkę inne niż zwykle.. a zresztą sami zobaczcie :)
 Do takiego efektu wystarczy mieć latarkę, arbuza i mieć dobrą pozycje na brzuchu a tak że nieruchomą rękę ...
Proste jak krzywy drut!




Ale efekt dla mnie jest genialny :)








Nie wiem czy już wam o nich mówiłam...ale co tam powiem jeszcze raz.... ;)

A więc to są moje pazurki migdałki miałam je na początku wakacji.. niestety musiałam je przyciąć bo jechałam na obóz konny. Wiecie czyszczenie siodła z takimi pazurami... no powodzenia...
Zrobiła mi je mamusia.. jest to hybryda a przedłużane są żelem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz